Odzyskiwanie długów

Długi trzeba spłacać tak brzmi stare powiedzenie, które cały czas jest aktualne, a kto tego nie robi na czas ten sam na siebie sprowadza problemy. My możemy o długi zapomnieć, ale długo o nas nigdy i jeśli w porę nie zapłacimy wszystkich spraw z tym związanych to możemy mieć jeszcze gorzej niż teraz. To nie jest tak, że jeśli nie będzie się odbierało pism od firmy, której jesteśmy winni pieniędzy to oni dadzą sobie spokój. Oni po prostu odłożą taką sprawę na bok i poczekają, bo dla nich każdy dzień to odsetki karne i na końcu nawet z bardzo małej kwoty może się uzbierać coś, co może przerosnąć nawet bogate osoby. Później czeka nas komornik (http://komornikbobek.pl/) i ogólnie bardzo duże problemy. Popatrzmy na to w tę stronę, że my, jeśli pożyczamy komuś pieniądze i on nie oddaje to się bardzo denerwujemy, bo to przecież skandal. W takim razie, jeśli my bierzemy pieniądze od banku, firmy czy znajomych też powinniśmy do tego w taki sposób podchodzić.

Firma odzyskująca długi

Najpierw zapuka do dłużnika windykacja, która będzie starała się go przekonać do tego żeby spłacał zadłużenie, bo ich zadaniem jest odzyskiwanie długów od dłużnika. To nie jest tak, że zaraz mają nam wszystko zabrać oni chcą od nas deklaracji, że będziemy spłacać. Małe kwoty to już dla nich coś. Im nie zależy na naszym telewizorze czy laptopie, który trzeba sprzedać i zmniejszyć dług. Oni nie mają na to czasu, a poza tym jakiś sprzęt, który trzymamy w domu nie jest zbyt wiele wart, dlatego oni wolą gotówkę. Zawsze można się dogadywać z firmą windykacyjną, ba nawet można dogadywać się już z komornikiem. Najgorsze jest lekceważenie kogoś, kto wyciąga do nas rękę. Jeśli wszystkie sygnały zbagatelizujemy to wtedy czeka nas surowa kara, bo nie ma wtedy żadnej taryfy ulgowej. Firma jest w stanie nam pomóc, jeśli my tego chcemy, a jeśli nie chcemy to ściągną od nas wszystkie należności. Tak to właśnie działa. Warto się nad tym zastanowić, co chcemy robić i jak nasze problemy rozwiązywać, bo z dnia na dzień będą one narastały aż wreszcie nas przerosną, a tego chyba nie chcemy?

Student na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.